Compliance przestał być domeną największych firm z
centralami w Warszawie. Obowiązek zapewnienia zgodności działań z przepisami i
normami etycznymi dotyczy także coraz szerszej grupy małych i średnich
przedsiębiorstw. Choć podstawowym punktem odniesienia dla nich są Kodeks Pracy,
a w szczególności obszary takie jak czas pracy, wynagrodzenie czy BHP, równie
ważnym kryterium staje się etyka działania. Co ważne, nie jest to związane z
działaniami wizerunkowymi czy tak zwaną społeczną odpowiedzialnością biznesu,
lecz wynika wprost z wymagań stawianych przez zleceniodawców. Zgodność z
zasadami etyki weryfikowana jest podczas audytów wykonywanych bezpośrednio
przez nich lub zlecanych jednostkom zewnętrznym. Warto do takiego audytu
starannie się przygotować – choć na pierwszy rzut oka spełnianie takich wymagań
jak niezatrudnianie dzieci czy zapłata za nadgodziny wydaje się oczywistością,
niektóre kryteria pozostają wyzwaniem.
Podczas praktyki audytorskiej spotkałam się z kilkoma
przedsiębiorstwami produkcyjnymi, które straciły znaczące zamówienia, gdyż nie
potrafiły wykazać utrzymania odpowiednich standardów etycznych i prawnych przez
swoich poddostawców czy podwykonawców. Z punktu widzenia przepisów, firma nie
ma obowiązku weryfikacji zgodności postępowania swoich kontrahentów, niemniej
jednak jest to wymóg niemal podstawowy przy standardowym audycie etycznym.
Szczególnie gdy audyt odbywa się w ramach strategii zarządzania łańcuchem
dostaw dużych firm. Z moich doświadczeń audytorskich wynika, że nawet te z polskich
przedsiębiorstw, które wdrożyły systemy oceny dostawców, wciąż kierują się
przede wszystkim ceną, dostępnością, czasem realizacji zlecenia, rzadziej –
posiadaniem certyfikowanych systemów zarządzania jakością czy wpływem
środowiskowym. To jednak stanowczo za mało z punktu widzenia zagranicznych
zleceniodawców, którzy wymagają by przyjęte przez nich standardy etyczne
obwiązywały nie tylko bezpośrednich dostawców, ale także poddostawców i
podwykonawców. Oczekiwania te wynikają między innymi z prób zarządzania
ryzykiem utraty ciągłości dostaw.
Ponadto, jak wykazują kolejne analizy (na
przykład „Analiza ESG Spółek w Polsce – Raportowanie niefinansoweWartość dla spółek i inwestorów), w szczególności duże
przedsiębiorstwa, stają przed koniecznością zademonstrowania interesariuszom,
że dbają o jakość warunków pracy i zatrudnienia w całym łańcuchu dostaw. Można zatem przewidywać, że weryfikacja zgodności
postępowania u dostawców i podwykonawców niebawem stanie się stałym obszarem
oceny kontrahentów nawet niewielkich przedsiębiorstw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Wszelkie reklamowe odnośniki wklejone bez uzgodnienia z autorem Bloga o compliance nie zostaną opublikowane. Podobnie z treściami nieodpowiednimi. Za treść komentarzy odpowiadają wyłącznie ich autorzy.