sobota, 9 sierpnia 2025

Compliance jako strategiczny imperatyw ery regulacyjnej

W 2025 roku światowy pejzaż compliance dynamicznie się zmienia. Dla organizacji działających na rynkach międzynarodowych stało się jasne, że przestrzeganie norm to już nie tylko obowiązek, lecz fundament zaufania i przewagi konkurencyjnej. Zajrzyjmy do środka tego pejzażu. Czy deregulacja wpływa na compliance?



W sferze sztucznej inteligencji UE zaprezentowała akt, który stanowi pierwszą kompleksową ramę prawną globalnego formatu. AI Act wszedł w życie 1 sierpnia 2024, ale jego kluczowe przepisy — dotyczące modeli ogólnego przeznaczenia (GPAI), kwestii związanych z transparentnością, bezpieczeństwem i ochroną praw autorskich — zaczęły obowiązywać od 2 sierpnia 2025.To regulatorowe narzędzie wprowadza wymóg pełnego cyklu nadzoru: od deklaracji zgodności po monitorowanie działania, co nadaje compliance wymiaru ciągłego i systemowego.

W obszarze danych, Data Act, choć formalnie obowiązuje od stycznia 2024, zacznie wdrażać swoje kluczowe mechanizmy dopiero 12 września 2025. To ważny sygnał dla dostawców usług IoT, producentów cyfrowych produktów i operatorów przetwarzania danych — transparentność i przenoszalność danych stają się normą.

W dziedzinie ochrony środowiska UE ponownie pokazuje globalne ambicje. Przesunięta regulacja zakazująca wprowadzania na rynek produktów przyczyniających się do wylesiania będzie w pełni obowiązywać od 30 grudnia 2025 (dla dużych firm), a dla małych dopiero od połowy 2026. Regulacja tej skali oznacza, że firmy międzynarodowe muszą docierać do samych źródeł surowców, weryfikować prowadzoną działalność dostawców i dokumentować każdy etap łańcucha — w imię ochrony lasów tropikalnych i globalnej odpowiedzialności.

Również poważne zmiany następują w systemie VAT. Pakiet ViDA – VAT in the Digital Age – wszedł w życie 12 kwietnia 2025, wprowadzając obowiązkowy e-faktoring i raportowanie w czasie rzeczywistym. Przedsiębiorstwa świadczące usługi lub sprzedające towar transgranicznie muszą przygotować się na digitalizację całego procesu podatkowego, a pełne wdrożenie obejmie B2B i B2G dopiero w 2030 roku.

Cyberbezpieczeństwo jako obszar regulacyjnego priorytetu zyskało nową jakość dzięki Cyber Resilience Act. Choć przepis obowiązuje od 12 listopada 2024, to realne skutki — w postaci obowiązków informacyjnych, aktualizacji bezpieczeństwa i zarządzania lukami — zostaną wdrożone do 11 grudnia 2027. Z punktu widzenia globalnych producentów sprzętu i oprogramowania to impuls do zbudowania odporności w całym życiu produktu i od strony dostawców.

Należy też wspomnieć o dyrektywie Corporate Sustainability Due Diligence (CSDDD), przyjętej w 2024. Choć jeszcze nie jest bezpośrednio egzekwowalna, już dziś sygnalizuje, że firmy muszą wdrażać mechanizmy identyfikacji ryzyk środowiskowych i praw człowieka w całych łańcuchach wartości — niezależnie od lokalizacji.

Poza UE, warto obserwować ruchy takich państw jak Australia, gdzie od 2025 platformy muszą wdrożyć weryfikację wieku użytkowników — reakcja na zagrożenia dla młodzieży w sieci — oraz brytyjskie plany Cyber Security and Resilience Bill, które nakazują raportowanie ataków ransomware i rozszerzają regulacyjne wymagania na kolejnych partnerów łańcucha technicznego.

Podsumowując: compliance w 2025 roku staje się wszechstronna i transgraniczna — od AI i danych, przez zrównoważoną produkcję, VAT cyfrowy, po cyber-ochronę i etyczną odpowiedzialność. Firmy, które przekształcą te wyzwania w wehikuły wzrostu, będą budować przewagę w epoce regulacyjnej dojrzałości. Albo nie będą. Które podejście okaże się skuteczniejsze w dłuższej perspektywie? Zobaczymy. Tymczasem firmy po prostu w wersji minimum reagują na działania regulatorów. Teraz przetacza się np. dyskusja o NIS2. Zawsze będzie jakieś nowe RODO.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Wszelkie reklamowe odnośniki wklejone bez uzgodnienia z autorem Bloga o compliance nie zostaną opublikowane. Podobnie z treściami nieodpowiednimi. Za treść komentarzy odpowiadają wyłącznie ich autorzy.